Automobilmuseum Fichtelberg

Fichtelgebirge (po polsku Smreczyny) to niewielkie pasmo górskie w północnej Bawarii, położone niedaleko czeskiej granicy i Bayreuth. Płaskie górki przypominają nasze Sudety. Najwyższym szczytem jest Schneeberg (1076 m) z instalacjami wojskowymi NATO z czasów zimnej wojny. W sumie mało, kto tu zagląda. W głównej miejscowości, to jest w Fichtelbergu znajduje się genialne muzeum samochodów, Automobilmuseum Fichtelberg.

Muzeum podzielone jest na cztery hale. Pierwsza z kasą, trzy kolejne na żetony. Można wejść do wszystkich za 12 EUR lub do wybranych w cenie 2-4 EUR. Już zaraz za kasą widać auta u nas właściwie nie spotykane, nawet na zlotach: Mercedes 190 SL, BMW 2000 C automatic oraz De Lorean z 1981 roku. Kawałek dalej prototyp Maserati 222 z 1988 roku, jakże bliski wersji seryjnej. Właśnie prototypy są mocną stronę muzeum. Windą wjeżdża się na kolejne piętra. A tam Maserati Quattroporte z lat 60., Opel Admiral, wersja AMG Mercedesa W126 500 SEL, i analogiczna Mercedesa W140 600 SEL. Obok stoi również stuningowany Mercedes W109 300 SEL osiągający prędkość maksymalną 250 km/h (!).

Niezwykle cenne auta znajdują się piętro wyżej: jedna z czterech zachowanych sztuk Mercedesa 300 SLR z 1955 roku, Maserati Khamsin, Maserati Kyalami (włoska motoryzacja jest bardzo silnie reprezentowana w muzeum). Warto zwrócić uwagę na bardzo rzadko spotykane auto sportowe z Wielkiej Brytanii – Ginettę oraz NSU i Trabanta w wersji sportowej.

Kolejne dwie hale są nieco mniej ciekawe. W jednej znajdują się auta przedwojenne (kilka) oraz traktory, wśród nich nasz Ursus C-45 z lat 1947-49. Kolejna to hala z pojazdami wojskowymi i specjalnego przeznaczenia.

Nic jednak nie przebije ostatniej, położonej w innej części miasteczka hali. Znajdują się tu liczne auta włoskie oraz prototypy. Bardzo dobrze reprezentowane są pojazdy rzadko spotykanych i drogich marek: Iso oraz Bizzarrini. Mamy Iso Rivolta 300, Iso Fidia, Iso Lele, Iso Grifo w kilku wersjach. Oraz uwaga, jedyne w świecie Iso Grifo z siedmiolitrowym silnikiem o mocy 630 KM (!). Obok stoją prototypy Bizzarrini Morelli w kilku wersjach, każde z nich zachowane tylko w jednym egzemplarzu na świecie. Zobaczyć również można prototyp Bizzarrini P538 zbudowany na bazie… Porsche 911. Auta te – w wersjach seryjnych – są bardzo rzadko spotykane i niesamowicie drogie, a tu mamy prototypy. Kolekcję włoską uzupełniają pojazdy De Tomaso.

W sąsiednich pomieszczeniach znajdują się liczne modele Porsche, Jaguary, Corvetty, Mercedesy z różnych lat produkcji. Znajduje się tu też jedyny zachowany egzemplarz BMW TC3 z 1987 r. Był to prototyp roadstera na bazie BMW E30. Unikatem jest również dostawcza wersja Citroena 2CV zwana kombi. Oddzielną przestrzeń poświęcono starym małym elektrykom wytwarzanym w krótkich seriach, m.in.  Poehlmann z 1984 r., IMSTAR z 2008 r., City EL z 2005 r. Obok stoją mikroauta w typie Goggomobila lub podobnych.

Reasumując, Automobilmuseum Fichtelberg ma jedną z ciekawszych kolekcji w Niemczech, ale także jest stosunkowo blisko położne Polski. Z pewnością jest to najlepsze muzeum motoryzacji do 1000 km z Warszawy. Ekspozycja przebija niejedno muzeum firmowe producentów. Ciekawe, jakie auta czekają w magazynach…