Klasyk na co dzień

Strona o youngtimerach z lat 80. i 90., którymi można jeździć na co dzień

Testy

Test youngtimera: Fiat Punto II 1.8 16V HGT Abarth 2001

Fiat Punto II to obecnie jedno z najtańszych aut do jazdy, jakie można kupić na rynku. Popularny model, który miał także wersję sportową o nazwie HGT, dość często spotykaną. Bardzo rzadko można zobaczyć Punto HGT w wersji Abarth, która nie funkcjonuje w świadomości motoryzacyjnej wielu polskich „znafców” z mediów społecznościowych i najczęściej bywa traktowana, jak Punto… po wypadku (takie dziwne zderzaki panie…).

Testowane auto

Oryginalnie zachowany unikalny Fiat Punto II HGT Abarth z legendarnym kolorze Giallo Ginestra. Samochód kupiliśmy w Szwajcarii jako uszkodzony (zerwany rozrząd) i wstawiliśmy w niego silnik o przebiegu ok. 100 tys. km. Auto otrzymało także nowy alternator, akumulator, sprzęgło oraz inne nowe części eksploatacyjne, dzięki czemu można cieszyć się jazdą.

Samochód znajduje się w naszej ofercie.

Jak wygląda?

Niemiecki tuner Zender dodał włoskiemu Fiatowi zderzaki oraz spojlery
Boczne listwy progowe stanowią część pakieru Abartha
Zadarty do góry tył oznacza dość wysoko położoną krawędź bagażnika. Ale tej wersji Punto raczej mało kto używał do przewozu ciężkich ładunków.

Samochód powstał na bazie trzydrzwiowej wersji sportowej Fiata Punto II. Niemiecki tuner Zender zaprojektował do niego masywne zderzaki i boczne spojlery, niepozostające zapewne bez wpływu na jazdę przy większych prędkościach.

Wnętrze wersji Abarth różni się od innych Fiatów Punto, także tych w wersji HGT. W tym przypadku Abarth to pakiet stylistyczny, obejmujący m.in. gałkę zmiany biegów ze skorpionem, metalowe nakładki na pedały, skórzaną dwukolorową kierownicę, listwy z logo firmy. Siedzenia wydają się takie same jak w wersji HGT – czyli sportowe, twarde, z bardzo dobrym trzymaniem bocznym (bardzo głębokie siedziska – aż 55 cm). Od innych Punciaków wersja sportowa odróżnia się metalizowaną konsolą środkową, innymi zegarami oraz bogatym wyposażeniem. W naszym egzemplarzu obejmowało ono m.in. elektrykę szyb i lusterek, klimatyzację oraz układ kontroli trakcji.

Kapitalne są te fotele z bardzo długim siedziskiem. Ładna granatowo-czarna tapicerka, niestety umiarkowanie trwała.
Wnętrze różni się od zwykłych Punto HGT kilkoma detalami ze znaczkami Abartha i kierownicą Momo. Trwałość wnętrza raczej typowa dla aut tego segmentu. Miejsca z przodu wystarczająco.

Wszystkie te dodatki nie pozwalają jednak zapomnieć, że siedzimy jednak w Fiacie. Szlachetne rzeczy zostało dołożone do typowo włoskiego wnętrza z czasów produkcji Multipli, która w środku uchodziła za wyjątkowo nietrwałą. Nieco podobnie jest w Punto: cienka, podatna na uszkodzenia tapicerka siedzeń i boczków, wiszące siatki kieszeni bocznych, niskiej jakości przełączniki na desce rozdzielczej – trudno ukryć „mieszczańskie” pochodzenie Fiatowi Punto Abarth. Ale cóż, podobnie jest w przypadku wielu innych małych samochodów, może z wyłączeniem Peugeota i jego wersji Rolland Garros.

Listwa z logo Abarth
Gałka zmiany biegów z logo Abarth w kształcie piłeczki oraz zmieniarka płyt. Skrzynia pracuje świetnie.
Nie zabrakło wspomagania City nawet w sportowej wersji. Otwieranie z tego miejsca szyb raczej mało praktyczne, ale na pewno tanie w produkcji. Po lewej stronie widoczne metalizowane nakładki na pedały, typowe dla wersji Abarth.
Czerwone pole obrotomierza dopiero od 7 tys. obr./min. Poza tym zegary dość proste.

Warto natomiast podkreślić, że Fiat Punto II, nawet w wersji trzydrzwiowej, to całkiem pojemne auto. Pod względem przestrzeni najbardziej przypomina (z testowanych dotychczas aut) Audi A3 pierwszej generacji, a więc kompakt – w założeniu większy. W szerokości wnętrza oraz tylnej kanapy nawet je nieco przebija. Z przodu mamy naprawdę dużo miejsca – szczególnie na głowę, natomiast jeśli coś zarzucać tylnej części nadwozia to umiarkowaną (ale nie małą jak na ten segment) ilość miejsca na nogi jadących z tyłu (15 cm przy ustawieniu fotela kierowcy dla osoby o wzroście ok. 180 cm) – jest tu tylko niewiele lepiej niż w Cinquecento. Z tej racji Punto HGT to raczej auto dla dwojga z opcją przewiezienia na krótkim dystansie dwóch dodatkowych osób.

Małe, ale stylowe lusterka. Są lepsze niż można by się spodziewać, ale i tak niewiele w nich widać zwłaszcza na tle współczesnych aut z dużymi lusterkami.

Bagażnik jest na tyle pojemny, że mieści się w nim silnik tego samochodu… Wydech Remus, przypuszczalnie dodatek poprzedniego właściciela.

Bagażnik o pojemności 264 l ma składaną kanapę i jak na lata produkcji jest całkiem niezły: ustawny, głęboki (59 cm), wysoki (47 cm) – na początku XXI w. Fiat Punto miał jeden z największych bagażników w swojej klasie (jeszcze większy był w wersji 5-drzwiowej. Dość wysoki próg załadunku to chyba wynik specyficznego projektu tyłu samochodu.

Jak jeździ?

Silnik 1.8 16V montowany w Fiatach Punto HGT i HGT Abarth jest przedstawicielem silników generacji B (zwanych także Pratola Serra od miasta w Kampanii w południowych Włoszech, gdzie były produkowane), wprowadzonych przez koncern Fiata w latach 90. i stosowanych do dzisiaj (1.4). Silniki te miały pojemności od 1.4 do 1.8 (właściwie 1.7, bo pojemność największego z nich wynosiła 1747 ccm). W Pratola Serra produkowano także jednostki diesla, zaliczane również do tej serii, i 5-cylindrówki określane mianem serii C). Można powiedzieć, że wówczas fabryka w południowej Italii odpowiadała za większość silników Fiata. Silnik 1.7, o handlowej nazwie 1.8 16V były stosowany także w Fiacie Barchetta, Coupe, Stilo oraz, ciekawostka, w południowoamerykańskim wydaniu Fiata Brava HGT. Słabsza wersja tego silnika (115 KM) napędzała wiele Fiatów Bravo/Brava/Marea. W Lancii silnik pojawił się w modelach Dedra, Delta oraz Lybra; natomiast w nieco innej wersji napędzał całą rzeszę samochodów ze znaczkiem Alfa Romeo: 155, 145, 146, GTV, Spider, 156 oraz GT. I teraz kolejna mało znana ciekawostka: silniki te stosowano w kilku modelach chińskiej marki Trumpchi, w drugiej dekadzie XXI w. Było to chyba najpóźniejsze wykorzystanie silnika 1.8 – możemy stwierdzić, że produkowany był około ćwierć wieku. Silnik 1.8 znany jest z zastosowania zmiennych faz rozrządu (VFD) i wariatora, który często ulegał uszkodzeniom.

Moc131 KM
Maksymalny moment obrotowy158 Nm/4300 obr./min.
Przyspieszenie 0-100 km/h8,5 s.
Prędkość maksymalna205 km/h
Elastyczność 60-100 km/h na IV biegu7,6 s.
Elastyczność 80-120 km/h na V biegu11,7 s.

Tyle teorii, przyjrzyjmy się jak ten silnik zachowuje się w praktyce. Podczas jazd Fiatem Punto Abarth dwie rzeczy zwróciły naszą uwagę, jeśli chodzi o silnik – przypomnimy 131 KM (158 max. Nm przy 4300 obr./min.) z pojemności 1.8. Po pierwsze, niesamowite, w jak szerokim zakresie obrotów dostępna jest duża moc tego silnika. Czwórkę można zapiąć podczas jazdy po mieście już przy 50 km/h. Przyspieszenie na piątce na drodze lokalnej od 80-100 km/h – żaden problem. Na autostradzie od 120 do 140 km/h – parenaście sekund – na tym samym biegu. Potwierdzają to pomiary (patrz tabelka), wedle których auto jest tylko nieco mniej elastyczne od Seata Leona 1.8 T o mocy aż 180 KM (!). Inżynierowie Fiata wykonali tu świetną robotę! Ale są też i skutki tego, że mamy krótką skrzynię biegów: przy 100 km/h silnik kręci się z prędkością 3 tys. obrotów na minutę, a podczas jeszcze szybszej jazdy jest już dość głośno. Wydaje się jednak, że to nie przeszkadzało docelowym odbiorcom tego modelu…

Silnik 1.8 16V to największy atut samochodu. Ale też potencjalnie największa pułapka…

Kolejna ciekawostka: Fiat Punto HGT notował w testach minimalnie gorsze rezultaty od wersji Abarth w kwestii elastyczności (zapewne efekt zestopniowania skrzyni i innych zderzaków obniżających współczynnik oporu powietrza).

Zużycie paliwa jest całkiem korzystne: w trasie można zejść w okolice 6 l/100 km, średnio wychodzi nieco ponad 8 l. Tylko w mieście to miejskie, jakby nie patrzeć, auto okazuje się dość paliwożerne.

Średnie spalanie8,3 l/100 km
Spalanie w trasie 90 km/h6,4 l/100 km
Spalanie w mieście11,4 l/100 km

Zawieszenie jest sztywne i pozwala na naprawdę dynamiczną jazdę w zakrętach. Na poprzecznych nierównościach auto podskakuje jak piłka – najwięcej na pofalowanej w poprzek autostradzie. Przejechanie się Punto Abarth po A1 na Górnym Śląsku pozostawiłoby naprawdę niezapomniane wrażenia… Spodziewaliśmy się natomiast trochę bardziej ostrego układu kierowniczego. Owszem, jest on dość precyzyjny, ale z pewnością nie sportowy jak na dzisiejsze czasy, a być może nawet na te z początku XXI w.

Trwałość

Fiat Punto po latach okazał się autem udanym i dość trwałym – ale jak to przedstawiciela włoskiej motoryzacji, dręczy go kilka problemów. Przede wszystkim: korozja. W wielu miejscach w Polsce znajdziemy Punciaki o skorodowanych progach i z dziurami na wylot. Wersje specjalne oczywiście były bardziej szanowane i doinwestowane, ale również mogą mieć problemy z korozją: zwłaszcza, jeśli jeździły długo po Polsce. Korozja może pojawiać się także na błotnikach, podwoziu, w obramowaniu szyb. Pozostałe problemy dotyczą mechaniki. Silnik 1.8 16V HGT jest trwały, jeśli się o niego dba. Przypuszczamy, że wytrzymuje do czasu poważniejszych napraw od 250 do 300 tys. km. Bardzo nietrwały jest napęd rozrządu – należy zmieniać go częściej niż przewidział producent. Najlepszym przykładem nasze Punto, które kupiliśmy z zerwanym paskiem rozrządu (nie było jeszcze wymaganych km, ale poprzedni pasek już miał swoje lata). Pozostawało tylko… wymienić silnik. I tak Punto otrzymało silnik o dwukrotnie mniejszym przebiegu sprowadzony z Holandii. Do tego dochodzą problemy z wariatorem zmiennych faz rozrządu – jego uszkodzenie powoduje, że silnik klekocze jak diesel i nie ma pełnej mocy. Wymiana nie jest tania i pomaga tylko na pewien czas. Wspomniana awaria wariatora ma też wpływ na skracanie się paska rozrządu i jego mniejszą trwałość.

Podstawa to regularna wymiana paska rozrządu oraz wariatora zmiennych faz rozrządu

Typowe dla Fiatów Punto II generacji są awarie wspomagania kierownicy „City”, które zastosowano także w wersji sportowej. Pozostałe awarie wynikają raczej z wieku i użytkowania (zawieszenie, defekty wnętrza i elektryki, sprzęgła i są raczej niedrogie do usunięcia.

KategoriaMax.Fiat Punto Abarth
Stylistyka zewnątrz109
Stylistyka środek104
Jakość materiałów środek103
Fotele108
Obsługa106
Klimat w środku105
Ergonomia, widoczność104
Prowadzenie, zakręty109
Hamowanie109
Układ kierowniczy (precyzja)108
Komfort106
Dźwięk silnika107
Dynamika109
Radość z jazdy109
Spalanie107
Koszty utrzymania108
Unikatowość109
Prognoza cenowa1010
Łącznie180130

Podsumowanie

Historia pokazuje, że wszystkie małe włoskie i francuskie auta w wersjach sportowych osiągają po latach zawrotne ceny. To najlepszy moment, żeby w taki samochód zainwestować – zwłaszcza, że nieźle nadaje się on do użytku na co dzień. Na pierwszego klasyka także, jeśli mamy świadomość mechaniczną odnośnie potencjalnych problemów silnika 1.8. Auto daje dużo przyjemność z jazdy, świetnie wygląda (z zewnątrz) i jest dość przyjazne dla portfela. Rozpoznawalność modelu/wersji na ulicy niewielka – więc tłumów nie ściągniemy wzrokiem.

SuperWebTricks Loading...