Muzeum samochodów ciężarowych Tatry w Koprzywnicach
Położone w Czechach, niedaleko polskiej granicy miasto Koprzywnice dysponuje aż trzema muzeami samochodów, czyli mniej więcej tyle, ile w Polsce przypada na jedno województwo w najlepszym przypadku. Oprócz nich znajduje się tu także muzeum powozów. Tym razem odwiedziliśmy nowe muzeum samochodów ciężarowych Tatry.
Znajduje się ono w nowej hali na obrzeżach miasta i nazywane jest Tatra II (muzeum Tatra I znajduje się w socjalistycznym budynku w centrum). Wstęp nie jest tani, bo trzeba liczyć się z wydatkiem ok. 50 zł/osoba w przeliczeniu na złotówki (2023 r.). Kolekcja została uporządkowana chronologicznie, od najstarszych przedwojennych ciężarówek, przez modele 111, 114/115 i 805 w różnych wersjach. Następnie przechodzi się do popularnych niegdyś u nas Tatr 138 i 148 oraz 815. Warto zwrócić uwagę na Tatrę Betę – małego dostawczaka z lat 1996-99, którego wyprodukowano jedynie 363 sztuk (stoi w dziale z modelami okołowojennymi), jak także na olbrzymi pojazd lotniskowy Ludmila.
Jedną z przestrzeni zaaranżowano na potrzeby monstrualnej Tatry 813 zwanej „Kolos”, zaprojektowanej dla czechosłowackiego MON jako ciągnik artyleryjski, a następnie budowanej w specjalnych wersjach (nie tylko wojskowych) przez kilkanaście lat. Bardzo ciekawe są istniejące tylko w jednym egzemplarzu prototypy Tatry 162 w trzech różnych wersjach. Jak na koniec lat 80. ta ciężarówka wyglądała dość nowocześnie, szkoda że nie weszła do produkcji seryjnej. Pod koniec zwiedzania możemy zobaczyć trzy wyprawowe Tatry (jedna 138 i dwie 815), które były wykorzystywane do podróży na około świata. Monstrualne pojazdy robią duże wrażenie.
Muzeum jest dość interaktywne, można np. nagrać filmik ze sobą w kabinie Tatry 815, posłuchać dżwięku silników różnych modeli Tatry, zakręcić korbą, etc.